To tego no.. ruszamy.. po prostu
Dawien dawno temu, po wyprowadzce z domu, będąc nastolatkiem jeszcze i mieszkając u mego serdecznego przyjaciela żywiłem się wszystkim co szybkie. W menu siedziało KFC, Mac, Sphinx, Pizza Hut (wegetariańska na grubym cieście z szynką i boczkiem!) i… w sumie tyle się jadło. Sorry za tego Sphinxa, ale to było...